Share the post "Poznaj inspirującą historię Bruno Vieiry"
- Podziel się...
Wyzwanie zostało postawione: opowiedz swoją historię w pierwszej osobie.
Bruno Vieira, 26 lat, z zawodu trener personalny, rozpoczął tę podróż 8 lat temu, z wagą 96 kg. Zrozum, co sprawiło, że chciał zmienić styl życia, który prowadził, i jak udaje mu się utrzymać koncentrację na swoich celach, teraz przy wadze 73 kg.
Bruno Vieira, przypadek sukcesu
"Nazywam się Bruno Vieira, mam 26 lat i urodziłem się w Vila Nova de Gaia. Ze sportem jestem związana od dziecka, w liceum studiowałam Administrację i Marketing, ale ponieważ miałam wielką pasję do sportu połączyłam obie te dziedziny i skończyłam studia na kierunku Zarządzanie Sportem w ISMAI. Mimo tego wielkiego związku ze sportem, bo grałem w piłkę nożną, karate, a nawet w futsal, mój styl życia nie zawsze był najzdrowszy i wzorcowy.Uważam się za osobę bardzo sympatyczną przy pierwszym uderzeniu, choć trochę nieśmiałą. Zawsze jednak staram się zapewnić komfort osobom, które mnie otaczają. Dla mnie są to najważniejsze i niezbędne cechy w mojej pracy, ponieważ na co dzień mam do czynienia z ludźmi, ale uważam się również za osobę wytrwałą, oddaną i skromną.
PUNKT WYJŚCIA
Patrząc wstecz, mogę powiedzieć, że wiele się zmieniło, a wszystko, co przeszłam, sprawiło, że tylko się rozwinęłam i uwierzyłam w siebie. Kiedy dostałem się na Uniwersytet, mój styl życia zmienił się całkowicie. Pomiędzy przyjęciami, nieprzespanymi nocami i niewielką ilością ćwiczeń fizycznych, waga wciąż rosła bez mojej świadomości.
Schudnij w zdrowy sposób i nie odzyskaj wagi! Porozmawiaj z dietetykiem online już teraz!
Kiedyś posiłki były bez zasad i czasu, jadłam to na co miałam ochotę i kiedy miałam ochotę. Miałem tylko dwa lub trzy posiłki dziennie, a większość z nich (śniadanie i lunch) były w barze na uczelni ze wszystkim, na co mogłem sobie pozwolić i nie zawsze zdrowe.
W domu dosłownie jadłam "cokolwiek mama nałożyła mi na talerz", a czasem nawet to powtarzałam. Przestałam uprawiać jakąkolwiek aktywność fizyczną i nie zdając sobie z tego sprawy osiągnęłam 96 kg. Na początku tego niesfornego i siedzącego trybu życia, jako że zawsze ćwiczyłem, odporność nie była dużym problemem, ale z czasem zacząłem mieć pewne trudności, nawet w codziennych czynnościach, jak na przykład wyjście na spacer.
To był moment, w którym obudziłam się do rzeczywistości i postanowiłam się zmienić! Zmieniłam radykalnie: jedzenie, aktywność fizyczną oraz, co najważniejsze i nieodzowne, swój sposób myślenia. Inwestowanie w siebie zaczęło być mottem. Siła, skupienie i determinacja były tym, co sprawiło, że kontynuowałem i wierzyłem w swój cel, a tym samym dotarłem do miejsca, w którym jestem dzisiaj.
ZMIANA (JA)
Po podjęciu decyzji o zmianie swojego życia, postanowiłam podjąć działania. Początkowo towarzyszył mi dietetyk, który pomagał mi w "reedukacji dietetycznej". Dużą część sekretu stanowi dobra dieta i trening dostosowany do każdego z nas. Każdy z nas jest inny i każdy ma inny metabolizm.
Zapomnij o standardowych dietach "bez jedzenia", "30 dni" czy "jogurtowych"! Wybór odpowiednich pokarmów dostosowanych do moich potrzeb był naprawdę moim sekretem. Bardzo ważne było również określenie godzin posiłków i pojęcie ilości.
Zaczęłam jeść sześć posiłków dziennie (śniadanie, poranna przekąska, lunch, popołudniowa przekąska, obiad i kolacja) i włączać do nich pokarmy o wysokiej wartości odżywczej. Rzadko zdarzało się, że do mojej regularnej diety włączałem owoce lub warzywa, a pokarmy takie jak płatki owsiane czy brokuły były automatycznie wykluczane.
Powoli zacząłem dostosowywać swoje ciało i umysł do tych zmian. Białe mięsa, niskotłuszczowe mleko, owoce i warzywa zaczęły być niezbędne. Ważnym uzupełnieniem tej zmiany były szkolenia. Początkowo i bez większej wiedzy wykonywałam dużo ćwiczeń sercowo-naczyniowych i trochę treningu siłowego i bez wątpienia pomogło mi to zrzucić dużą część kilogramów. W ciągu trzech miesięcy straciłem 10 Kg.
To było wielkie zwycięstwo, ale nie poprzestałem na tym. Cele zostały osiągnięte i pojawiły się nowe. Nie była to łatwa droga, ale kiedy pragniesz swojego sukcesu tak mocno jak oddychasz, osiągniesz go! Trzeba walczyć, być wytrwałym i przede wszystkim nie bać się porażki.
W skrócie to, co mnie motywowało i do dziś motywuje, to bycie "sobą". Szkolenie trwało i było coraz bardziej szczegółowo przygotowane. Jedzenie nadal było przyjemnością, tak jak wcześniej, ale teraz w "zdrowy" sposób.
Organizacja, metoda i skupienie zaczęły być częścią mojej codzienności. I mogę powiedzieć, że w ten sposób zacząłem się dobrze czuć. Jedno jest pewne, w tej chwili nie pozbawiam się niczego - kolacje z przyjaciółmi, rodzinne obiady, kolacje z moją dziewczyną - wszystko działa, dopóki jest równowaga.
Jedzenie i trening - przyszłość zależy od teraźniejszości
Ewolucja trwała dalej i jakby nie było, minęło już 8 lat od kiedy to wszystko się zaczęło. W tej chwili ważę 73 kg; ale to tylko liczba, do której nie powinniśmy się przywiązywać.
Pobierz swój indywidualny plan treningowy już teraz i osiągnij swoje cele! Porozmawiaj z naszym trenerem personalnym i odbierz swój plan treningowy.
Interesuje mnie większa definicja, przyrost masy mięśniowej i dobry skład ciała, ale przede wszystkim bycie funkcjonalnym i głównie dobre samopoczucie. Trenuję sześć razy w tygodniu z dniem odpoczynku, czasem aktywnego odpoczynku.
Treningi nigdy nie trwają dłużej niż 1h15 minut, pracuję według grup mięśniowych i z progresywnym obciążeniem w każdym zestawie. Największe obawy podczas treningu budzi technika wykonywanych ruchów, postawa i oddychanie. Wszystkie te czynniki składają się na powodzenie treningu, uzyskanie wyników i uniknięcie kontuzji.
Studia podyplomowe Trener Personalny pomogły mi zdobyć większą wiedzę i zastosować ją na sobie. Jeśli chodzi o jedzenie, to obecnie przygotowuję prawie wszystkie posiłki, a śniadanie jest moim ulubionym posiłkiem. Suplementacja jest uregulowana, w ustalonych porach i co najważniejsze dostosowana do moich potrzeb i celów.
Mam owies, brokuły, białko (z suplementacji), kurczaka, łososia, jajka, owoce (szczególnie banany i czerwone owoce), ciemną czekoladę (> 80%), kawę i oczywiście masło orzechowe. Ale jak już wspomniałem, wszyscy jesteśmy różni i powinieneś dostosować swój plan treningowy i żywieniowy do swojego ciała i celów, a w razie wątpliwości zawsze możesz skorzystać z pomocy profesjonalisty.
To, co powinno nas wszystkich łączyć i co powinno być normą, to siła woli, wytrwałość i bycie w tej walce dla siebie, nie można zapominać, że to zależy tylko od każdego z was. Poniesiesz porażkę, to pewne, ja też poniosłem porażkę, trzeba ją tylko zaakceptować, wstać i walczyć dalej! "Zyskaj trochę bagażu" i zawsze zachowaj lekcję!
Przede wszystkim miej świadomość, że rezultaty nie są natychmiastowe, wszystko wymaga czasu i najważniejsze to nie poddawać się! Nic nie spada z nieba i nie ma czegoś takiego jak cudowne rozwiązanie! Wierzę, że determinacja i ciężka praca są kluczem do sukcesu. Kto myśli, że łatwo było dojść tak daleko jest w błędzie, poświęcenia są konieczne i nie żałuję, że je poniosłem. Pomogli mi stać się tym, kim jestem dzisiaj i nie mógłbym być z tego bardziej dumny.
Najlepsza rada, jaką mogę dać, to podążać za swoimi marzeniami, walczyć o nie, bo nikt za Was tego nie zrobi i przede wszystkim być szczęśliwym!
Śledźcie codzienne życie Bruna na jego stronie na facebooku lub Instagramie.
A co z tobą? Czy przeszedłeś poważną zmianę stylu życia? Stawianie sobie wyzwań i walka o osiągnięcie celów, o których nigdy nie myślałeś, że je osiągniesz? Skontaktuj się z nami pod adresem [email protected] i opowiedz nam o swojej podróży.
Na koniec Twoja historia pojawi się w naszym albumie Before & After na Facebooku i być może zostanie wybrana do specjalnego artykułu Active Life! Weź udział i odważ się zainspirować innych.
Pobierz spersonalizowany plan diety tutaj !Zobacz także:
- Zmiana Vanessy Alfaro: Poznaj jej historięPoznaj
- inspirującą historię Any MachadoAnts
- & After- Album